Pani Bajka smaży jajka
Myśli sobie, co ja robię?
Potrzebuję wiersza, rymu
Aż tu nagle- tyle dymu!
Pani Bajka nie ma jajka
Pomarzyła i spaliła
Ma już wierszyk nawet z rymem
A śniadanie? Poszło z dymem!
Babciu Bajko, daj mi jajko
Prosi Mruczek, mały wnuczek
Dam ci wierszyk na śniadanie
To jest przecież pyszne danie!
Ja chcę jajko, babciu Bajko
Wierszyk chłodny a ja głodny
Potrzebuję coś dla brzuszka
A ty karmisz moje uszka!!!