Pan, co tuli się do słońca
Pan, co czuły jest bez końca
To tulipan, kwiat uroczy
Lilia rano go zaskoczy!
Tak go dzisiaj odurzyła
Że mu w głowie zamąciła
Za gorące serce, czoło
Nie pomoże żadne zioło!
Choć pan doktor radą służy
Lepiej będzie, gdy po burzy
Uspokoją się te kwiatki
Deszcz już kropi na rabatki!