Łakomczuszka pcha do brzuszka wszystko, co smakuje
Je za często, je za dużo, figurę rujnuje
Ciastka, lody, czekoladki znikają w buziuni
Łakomczuszka nie ma dosyć, przyszła do mamuni
Daj lizaka lub cukierka, prosi patrząc w oczy
Nie dam ci córeczko moja, tłuszczyk cię otoczy
Łzy trysnęły, mina karpia - mama się zlituje?
Nie, nie dała jej łakoci - córka się buntuje
Łakomczuszka nie ma brzuszka! Jest szczupła i zdrowa
Dziś słodyczy ulubionych mama już nie chowa
Zje czasami czekoladkę, ale sporo ćwiczy
Nie łasuje, nie podjada, lecz kalorie liczy!!!