Pociecha

Kiedy Pociecha pożegnał się z przedszkolem, nie było mu za wesoło. Czekała na niego szkoła, czyli nauka. Uczyć się, to jest najbardziej nudne zajęcie - myślał Pociecha. Być sportowcem, to jest coś! Budować plastikowe samochody z klocków, to jest również ciekawe. Nauka jest nie do nauczenia! Pociecha czuł się w szkole dobrze tylko wtedy, gdy miał lekcję sportową. Ze sportu był najlepszy i miał bardzo dobre oceny. Mamusia z tatusiem podziwiali coraz wyższe skoki Pociechy i coraz piękniejsze lego-samochody. Babcia z dziadziusiem śpiewali nadal piosenkę:

Ten Pociecha - główna cecha
Zaskoczyć każdego
W sporcie, czy w budowlach lego
Nie znajdziesz lepszego

Ref......

Bajeczki Danusi- Pociecha

Pierwszą szkołę " jaakoś" Pociecha ukończył. W następnej czekała go niespodzianka. Spotkał się drugi raz oko w oko z Drapakiem. Drapak już nie drapał, ale uczył się nadzwyczajnie. Pociecha myślał i myślał. Już raz pokonał przecież Drapaka. Postanowił drugi raz to zrobić. Ale jak? Zwyczajnie! Pokona Drapaka lepszą nauką! Czy to takie proste? Nie! Chciał jednak bardzo zwyciężyć. Tak, jak kiedyś trenował sport, tak teraz zaczął trenować naukę. Zaczął uczyć się coraz szybciej i szybciej, aż przyszedł dzień, że stał się uczniem lepszym od Drapaka. Drapakowi popsuł się humor, ale niestety nie mógł prześcignąć Pociechy, który najlepiej pisał klasówki i najlepiej zdawał egzaminy. Pociecha skończył drugą szkołę i rozpoczął trzecią. Nauczył się kosmicznie szybko połykać wiedzę. Mamusia z tatusiem bardzo byli dumni z niego. Babcia z dziadziusiem nadal śpiewali piosenkę:

Nasz Pociecha nie ma pecha
Wszystko się udaje
On się uczy szybko, łatwo
Egzaminy zdaje

Ref......

Bajeczki Danusi- Pociecha


Copyright© Danuta Brymerski. Wszelkie prawa zastrzeżone